Każdy z nas jest częścią danej społeczności – przebywamy z innymi i wspólnie działamy. Często to, co podpatrzymy, i nam się w jakiś sposób podoba, naśladujemy. Obserwując, uczymy się różnych zachowań.

Teorię społecznego uczenia się zapoczątkował Albert Bandura – kanadyjsko-amerykański psycholog. W tym procesie występuje postać, którą się obserwuje i której zachowanie staje się przykładem – to model, np. rodzic, nauczyciel czy kolega z klasy. Uczenie się przez obserwację nie jest bezrefleksyjnym naśladownictwem. Uczący się widzi przykładową reakcję i rozważa, czy decyduje się ją mieć w palecie swoich zachowań. 

Model – jaki może być? 

  • Rzeczywisty, np. mama, nauczyciel, znana postać. 
  • Werbalny, np. opis tego, jak reagować na konkretną sytuacją, np. zaczepkę. 
  • Symboliczny, np. postać z filmu, powieści czy gry komputerowej. 

Przykład idzie z góry 

Jeśli chcemy wypracować w dziecku jakieś reakcje, najpierw sami stale w określony sposób postępujemy. Zachowujemy się naturalnie, ale przykładem jesteśmy świadomie – chcemy wprowadzić do zachowania dziecka pewne nawyki. 

Jeśli chcemy, by dziecko czytało, powinno widzieć, że my czytamy. Dzieci zdecydowanie chętniej wprowadzą do swoich zachowań takie, które widzą niż takie, o których im mówimy. 

Jak to się zaczyna? 

Proces społecznego uczenia się zaczyna się od obserwacji – model jest podpatrywany. Wszelkie dane są zapamiętywane. Później następuje próba wykonania tego, co się zapamiętało i powtórzenie danej reakcji w realnej sytuacji. W tym procesie jest coś, co sprawia, że uczącemu będzie się chciało to powtórzyć – jeżeli zachowania obserwowanego przykładu doprowadzają uczącego się do np. nagrody, sukcesu, przyjaźni, wówczas następuje wzmocnienie tej metody nauki. Chętniej podejmuje się kolejną próbę takiego zachowania. 

Modelowanie w szkole 

Modelami odpowiednich zachowań w szkole są zarówno nauczyciele, jak i uczniowie. Jeśli pedagog chce, by podopieczni zachowywali się w określony sposób, tak postępuje, np. obdarza szacunkiem wszystkich uczniów, jest sprawiedliwy. Uczniowie dla siebie nawzajem też są modelami – rówieśnicza wymiana zachowań występuje bardzo często i jest udowodniona badaniami.